Ostatnio miałam w rękach trochę masy...i zaczęłam lepić, lepiłam lepiłam i ulepiłam kucharza Zenka. I tym razem nikomu ani niczemu głowa nie odpadła xD
a TAK Wygląda Wacek kuzyn Zenka który spoczywa na dnie mojej szafy w tej formie jak widać na poniższych zdjęciach:) Bo ogólnie rzecz biorąc to mi się nie chce. Ot co.
Pozdro Ziomy:*
Takiego Zenona chętnie bym przyczepiła na lodówkę :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten Zenek:) zresztą Janinka z poprzedniego posta też całkiem, całkiem:)
OdpowiedzUsuńelegancki kucharzyk :-)
OdpowiedzUsuńfajna para wyszła :)
OdpowiedzUsuńKucharz wyszedł Ci po mistrzowsku
OdpowiedzUsuńZenon rewelacyjny, Wacek tez się super zapowiada:)
OdpowiedzUsuńRewelacja, brak słów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda, misterna praca i tyle szczegółów widać podziwiam.
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńmatko na prawdę zazdroszczę Ci talentu !
OdpowiedzUsuń<3
Przystojniak ;) pięknie wykonany
OdpowiedzUsuń