poniedziałek, 11 lutego 2013

Brak czasu?


Wczorajsza niedziela upłynęła na noszeniu Kacperucha na rękach i robieniu z doskoku baranków na kiermasz wielkanocny.

Zaczęte i nieskończone rzecz jasna aniołki to u mnie norma...*.* Swoją drogą mam jeszcze problem w dobieraniu kolorów podczas malowania. Ale jak to mówią trening czyni mistrza!

6 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Weroniką one już wyglądają cudnie

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię takie aniołki:))pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli ten anioł u góry jest Twojego autorstwa to nie masz sie co bac o dobieranie kolorów :) pieknie wychodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniołki śliczne nie martw sie ja tez zaczynam zabawe z masa solna i też nie zawsze dobiore kolor ale tak jak u Ciebe po kilku próbach bedzie lepiej. Trzymam kciuki i dołączam do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne aniołki z tego wyjdą!!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...